lit. 29


autor:Joanna Lamparska
tytuł:Dolny Śląsk jakiego nie znacie część 1 przewodnik inny niż wszystkie
wydawnictwo:ASIA-PRESS S.C., Wrocław 2002
wydanie:brak
nakład:brak
ISBN:83-911564-4-3
liczba stron:298

Na stronach od 46 do 58 znajdziemy informacje o Krzeszowie. Trzeba autorce przyznać, że książkę czyta się bardzo przyjemnie, ale niestety trochę błędów się jednak wkradło (wytłuszczenia moje)....

Na stronie 46 czytamy: Pierwszy kościół i klasztor założyła w 1242 roku księżna Anna, a 50 lat później książę świdnicko-jaworski Bolko I osadził tu cystersów. Ze średniowiecznych budowli nie zostało dziś jednak ani śladu. W 1728 roku wszystkie zburzono i przystąpiono do nowej budowy. Powstały wtedy klasztor i kościół. We wschodniej ścianie prezbiterium dobudowano w latach 1735-1747 mauzoleum Piastów świdnicko-jaworskich. Prawdziwą perełką architektury barokowej jest również znajdujący się obok klasztoru mały kościół pod wezwaniem Św. Józefa. Całe wnętrze zostało pokryte polichromią wykonaną przez Michała Willmana. Skarby, które obejrzycie po przybyciu do Krzeszowa, to jeszcze nie wszystko. Podobno w czasie wojen husyckich opat cystersów kazał wywieźć z klasztoru jakieś dobra, które ukryto w nieistniejącym dziś zamku Straża. Husyci przeszukiwali warownię, ale nic nie udało im się znaleźć. Przekonanie o istnieniu skarbów było jednak tak silne, że w XIX wieku na poszukiwania zdecydowały się pruskie władze. Mimo, że Strażę niemal zrównano z ziemią, na skarb nie natrafiono. Również w dziejach klasztoru było wiele burzliwych wydarzeń. W 1427 roku, w czasie wojen husyckich, opat krzeszowski kazał spalić 3 parobków z Grzęd za sprzyjanie husytom. W odwecie zwolennicy ruchu napadli na klasztor i go złupili. Podobno zginęło wtedy 70 mnichów, zniszczono także książęce sarkofagi.

Ale nie można zgodzić się z:

Ze średniowiecznych budowli nie zostało dziś jednak ani śladu. W 1728 roku wszystkie zburzono i przystąpiono do nowej budowy. Powstały wtedy klasztor i kościół. Owszem kościół rozebrano całkowicie. Ale budynek klasztorny został zachowany w całości i nie był rozbierany (za wyjątkiem tych fragmentów na których miejscu wybudowano nowe skrzydła). Prawie całość wysadzili saperzy dopiero w 1873 roku [lit. 4] natomiast jedno skrzydło zachowało się do dziś [lit. 21]. No i w 1728 roku nie zburzono wszystkiego, bo przecież kościół św. Andrzeja musiał być rozebrany sporo wcześniej, skoro na jego miejscu rozpoczęto w 1690 roku budowę stojącego do dziś kościoła św. Józefa.

... polichromią wykonaną przez Michała Willmana ... - tutaj korekta powinna wychwycić błąd literowy w nazwisku malarza, tym bardziej, że w dalszej części książki nazwsko pisane jest poprawnie.

... w odwecie zwolennicy ruchu napadli na klasztor i go złupili. Podobno zginęło wtedy 70 mnichów ... - Owszem, w historii Krzeszowa epizod taki miał miejsce (chociaż niektórzy kwestionują tę liczbę zakonników), ale we wszystkich innych źródłach wydarzenie to jest datowane na rok 1426. Nijak więc husyci nie mogli się mścić za coś co miało się wydarzyć rok później. Raczej wspomina się o zemście opata.


Na stronie 47 czytamy: Tymczasem nadchodziły jeszcze burzliwsze czasy. Wojna 30-letnia, w czasie której doszło do krwawych starć pomiędzy katolikami i protestantami, wielki pożar w 1638 roku, przemarsze wojsk austriackich i szwedzkich. Wtedy spaliły się klasztorne dachy, stopiły się dzwony i ucierpiał gromadzony od lat księgozbiór. Kiedy w 1648 roku zakończyła się wojna, jej skutki były przerażające. Zapanował głód.

Wielkiego pożaru z 1638 roku nie jestem w stanie znaleźć w żadnej innej książce. Owszem, w latach 1632 lub 1633 pożary były, ale w roku 1638 spaliła się Kamienna Góra, nigdzie nie ma mowy o Krzeszowie.

Miałbym też zastrzeżenia do podpisu rysunku ze stron 46 i 47. Jest on podpisany "Kompleks klasztorny w Krzeszowie na XVIII-wiecznym rysunku Wernhera". W każdej innej literaturze [lit. 9, 10, 16, 20] znajduje się informacja, że rysunek przedstawia projekt nigdy niezrealizowanego budynku klasztornego. I nigdzie nie znajdziemy potwierdzenia faktu, że autorem rysuku jest Wernher, w innych źródłach [lit. 9 i 20] znajdziemy informację, że autorem jest Feller.


Na stronie 48 czytamy: ... siostrom zostało zaledwie 5 ha ziemi w leżącym niedaleko Jadwiszowie.

Jadwiszowa niestety nie ma w pobliżu Krzeszowa, jest Jawiszów.




Wróć